Posted by 
Właśnie zakończył się Pierwszy krok bokserski zorganizowany przez GUKS Carbo Gliwice na który kierownik sekcji Waldemar Wodziński zabrał czterech zawodników naszego klubu młodzika Igora Kędryne waga 50 kg, kadetów Bartosza Podgórskiego waga 60 kg, Kamila Barwińskiego waga 75 kg oraz juniora Patryka Kuca w wadze 69 kg dla wszystkich zawodników był to pierszy oficjalny występ w ringu.
Był stres ale każdy z naszych zawodników chciał debiut mieć już za sobą ale po kolei.
Pierwszy do ringu wszedł najmłodszy zawodnik Górnika Sosnowiec Igor Kędryna którego przeciwnikiem był zawodnik MOSM Bytom Konrad Mazur, walka w wykonaniu zawodnika z Sosnowca wyglądała jakby toczył on 7 lub 8 pojedynek, był dokładniejszy i bardziej poukładany w ringu od zawodnika z Bytomia co oczywiście znalazło odzwierciedlenie w wyniku i pewnym zwycięstwie Igora który był bardzo szczęśliwy po walce a swój sukces mógł fetować wraz z rodzicami którzy byli obecni na jego pierwszej walce.
Bartosz Podgórski w kategorii wiekowej kadet skrzyżował rękawice z zawodnikiem Gardy Gierałtowice Kamilem Kołodziejskim ta walka była bardziej wyrównana ponieważ naszemu zawodnikowi w końcówce zabrakło trochę kondycji ale mimo to z przebiegu całej walki Bartek może być zadowolony ponieważ zasłużenie ją wygrał z bardzo dobrze zapowiadającym się zawodnikiem Gardy.
W walce nr 9 Gliwickiego turnieju wystąpił w kategorii wiekowej junior Patryk Kuc który w wadze 69 kg za przeciwnika miał zawodnika z Punchera Cieszyn Kacpra Uchyła, walka od początku nie układała się po myśli naszego zawodnika który z minuty na minutę tracił siły, niestety brak kondycji sprawił że sędziowie byli jednomyślni i wskazali na zwycięstwo zawodnika z Cieszyna.
Po walce Patryka do ringu został wywołany w kategorii wiekowej kadet Kamil Barwiński a jego przeciwnikiem był zawodnik 06 Kleofas Katowice Piotr Kuraszko, zawodnik z Katowic dużo wyższy od naszego zawodnika zaczął bardzo agresywnie co trochę zdeprymowało naszego zawodnika ale z każdą chwilą Kamil nabierał pewności siebie a jego bardzo mocno zadawane ciosy znajdywały drogę do szczęki przeciwnika i od połowy pierwszej rundy to nasz zawodnik rządził i dzielił na ringu a w końcówce trzeciej rundy po kombinacji ciosów Kamila zawodnik z Katowic zaliczył przysłowiowe deski i gdyby było trochę więcej czasu to pojedynek mógłby się zakończyć bardzo źle dla Piotra Kuraszko.
Zwycięstwo Kamila przypieczętowało bardzo udany występ naszych początkujących pięściarzy.
Podziękowania dla trenerów Eugeniusza Saroty i Ludwika Buczyńkiego za pomoc w narożniku.