Nasz jedyny Mistrz Śląska Mateusz Wodziński przebywa w szpitalu, po bardzo brutalnej walce półfinałowej z zawodnikiem Shoguna Mysłowice Amadeuszem Tobola, nasz zawodnik przebywa w szpitalu na obserwacji po tym jak zawodnik Shoguna Mysłowice nie mając żadnych argumentów i pomysłów na walkę z naszym zawodnikiem przez cały pojedynek zadawał nieczyste ciosy w tył głowy oraz w tył pleców, podczas jednego z nieczystych ataków przeciwnika nasz zawodnik nabawił się kontuzji kręgów szyjnych…Jak można dopuszczać zawodników którzy uprawiają inne sztuki walki do tak prestiżowych zawodów.Zawodnik z Mysłowic nie ma pojęcia o rzemiośle bokserskim i lepiej jak zostanie przy sporcie który uprawia w klatce…

Poniżej zdjęciaz Mistrzostw