W dniu 14.11.2015 odbył się Międzynarodowy Turniej Bokserski w Oławie tytuł ,,Międzynarodowy Turniej Bokserski” ma tutaj kolosalne znaczenie biorąc pod uwagę to czego byliśmy świadkami ale po kolei.
W związku z brakiem jakichkolwiek imprez bokserskich w naszym regionie, postanowiliśmy wybrać się z naszymi kadrowiczami na MTB do Oławy (200 km) zespół Górnika reprezentowało siedmiu zawodników:
Kadeci – Patryk Ostrowski waga 50 kg, Borys Porębski waga 75kg
Juniorzy – Tomasz Kucek waga 69 kg, Szymon Fenton, Filip Siński oraz Mateusz Wodziński waga 81 kg
Młodzieżowiec – Marcin Skrzypek waga 91 kg
Na miejscu jak się okazało czekała na nas niemiła niespodzianka, zaczęło się od losowania par turniejowych a właściwie dobieranie zawodników według własnego widzimisie przez niejakiego pana Kaczora (jakim prawem gość ustawiał walki? niemam najmniejszego pojęcia tak samo jak niemam pojęcia dlaczego na to pozwolił delegat tych zawodów jak i organizator?)
Dlaczego niebyło losowania? tego też nie mógł racjonalnie wyjaśnić mi delegat tego turnieju. Pan Kaczor poprostu poukładał sobie walki pod swoich zawodników ponadto wyznaczył je jako pierwsze w turnieju i nikt z Działaczy i Sędzów Dolnośląskiego OZB nic z tym nie zrobił. (taka sytuacja w Śląskim OZB jest nie do wyobrażenia)
Jak sama nazwa wskazuje Międzynarodowy Turniej Bokserski to nie pierwszy krok i jeżeli ktoś zgłasza zawodników do takiego turnieju to nie ma znaczenia ile kto ma walk na koncie (niestety innego zdania byli panowie którzy dobierali pary turniejowe zamiast przeprowadzić losowanie)
Tym sposobem okazało się że dla naszych zawodników nie ma przeciwników ponieważ mają za dużo walk, mimo że wyraziliśmy zgodę na walkę juniora Mateusza Wodzińskiego z którymś z seniorów oraz Marcina Skrzypka na walkę z cięższym i o dużo starszym od niego seniorem na te propozycje nie zgodzili się panowie którzy poprostu przestraszyli się naszych zawodników.
Jak już poustawiali sobie panowie walki pod swoich zawodników okazało się że nie ma programu walk ponieważ zepsuła się drukarka i tak naprawdę niewiedzieliśmy czy nasi zawodnicy walczą czy mamy jechać sobie do domu, kiedy zgłosiłem oficjalny protest do organizatora, delegata i suprvisiora zawodów dopiero otrzymałem częściową listę z parami turniejowymi z listy wynikało że Tomasz Kucek i Marcin Skrzypek nie będą boksować w tym turnieju, Mateusz Wodziński będzie boksował z kolegą klubowym Filipem Sińskim, Borys Porębski z mistrzem Polski Adamem Pelińskim, Patryk Ostrowski z zawodnikiem Energrtyka Lubin Piotrem Bekaczem a Szymon Fenton z zawodnikiem gospodarzy Patrykiem Leszczyńskim.
Do turnieju zgłosiło się 104 zawodników jako pierwszy z naszej drużyny do ringu wszedł Borys Porębski którego przeciwnikiem był aktualny Mistrz Polski kadetów z Grudziądza Adam Peliński, Borys mimo że stoczył bardzo dobrą walkę i z pewnością zadał więcej celnych ciosów co jest widoczne na filmie z tej walki, przegrał według wszystkich sędziów z podopiecznym pana Zenona Kaczora (dlaczego mnie to nie dziwi?) jeżeli sędziowie zaliczają ciosy zadane nasadą a było ich 90% w wykonaniu zawodnika z Wałbrzycha to gratuluję…
Jako drugi do ringu wszedł Patryk Ostrowski którego przeciwnikiem był zawodnik Energetyki Lubin dla Patryka była to dopiero druga walka, to co zrobił Patryk w tej walce z dużo bardziej doświadczonym zawodnikiem zasługuje na ogromne brawa dla naszego zawodnika niestety w ewidentnie zwycięskiej walce Patryka sędziowie uznali że 2:1 wygrał jego przeciwnik co spotkało się z oburzeniem wszystkich obecnych na hali, to co stało się później potwierdziło tylko brak kompetencji niektórych ludzi którzy nie powinni mieć nic wspólnego z tym pięknym i szlachetnym sportem olimpijskim, mianowicie podszedł do mnie delegat i przeprosił za pracę zespołu sędziowskiego i oddał książeczkę Patryka ze zmienionym werdyktem na korzyść naszego zawodnika (brawo za odwagę i przyznanie się do błędu tylko ciekawe czy to wyszło od Supervisiora zawodów czy wpływ miała reakcja publiczności?)
Kolejna walka to bratobójczy pojedynek Mateusza Wodzińskiego z Filipem Sińskim w wadze 81 kg walka bardzo techniczna chłopcy pokazali kawałek dobrego boksu co spotkało się z ogromnym uznaniem Oławskiej publiczności, pojedynek jednogłośnie na punkty wygrał Mateusz Wodziński.
Przedostatnią walkę turnieju w wadze 81 kg stoczył ostatni nasz zawodnik Szymon Fenton który w swojej walce z zawodnikiem gospodarzy nie dał mu żadnych szans wygrywając jednogłośnie na punkty i tym samym zostając najlepszym zawodnikiem w swojej kategorii wiekoowej, Szymon został nagrodzony przez organizatora imprezy okazałym Pucharem…
Chcieliśmy podziękować Oławskiej publiczności która bardzo licznie przybyła na zawody szkoda że nie wszyscy stanęli na wysokości zadania…
Dziękujemy też Tomkowi Różniatowskiemu za zaproszenie i organizację MTB … Tomku więcej asertywności co do ludzi przez których ten turniej wiele stracił, co kosztowało Ciebie i wiele ekip które przybyły na te zawody dużo nerwów…